Filmy mogą uświadamiać szerokiej publiczności problemy społeczne. Czy można wykorzystać je do profilaktyki sięgania po substancje psychoaktywne? Oglądając film Łukasza Palkowskiego “Najlepszy”, można odnieść wrażenie, że kompulsywne zażywanie substancji psychoaktywnych jest zaburzeniem o dużej skuteczności leczenia. Czy jest to prawda, czy przypadek Jerzego Górskiego opowiedziany na dużym ekranie to historia jedna na milion?
Dane o skuteczności terapii uzależnień są niepokojące. Interwencja jest trudna, a powroty do zażywania substancji zdarzają się w przybliżeniu u połowy zdiagnozowanych osób w trakcie zaledwie trzech miesięcy od zakończenia terapii (Seligman i inni, 2003, s. 622). Od substancji takich jak opiaty uzależnić się można niebywale szybko, a skuteczność najlepszych terapii mieści się w granicach 35-40%. Dodatkowo najskuteczniejsze terapie są długie i przede wszystkim kosztowne (Jędrzejko, 2009). Nie można uznać tego problemu za błahy, tym bardziej, że coraz młodsze osoby zaczynają interesować się sposobami odurzania własnej świadomości. Czy istnieje zatem sposób, aby skutecznie zniechęcić ludzi do sięgania po substancje psychoaktywne i jednocześnie zapobiegać uzależnieniom?
Wróćmy najpierw do przełomu lat 70. w Polsce: kryzys gospodarczy, brak podstawowych produktów w sklepach i socjalistyczny ustrój w państwie. Młody Jerzy Górski, pasjonat gimnastyki dorasta w domu, w którym istniał problem z nadużywaniem alkoholu. Nie dostaje zbyt wiele wsparcia do samorealizacji, więc z czasem traci zainteresowanie sportem. W wieku czternastu lat pierwszy raz zażywa morfinę i przez kolejne lata nie zaprzestaje odurzania się. Po kilkunastu latach odlotu i obserwowania jak z przedawkowania giną jego znajomi trafia do organizacji Monar walczącej z uzależnieniami. W trakcie leczenia boryka się z problemami z przeszłości oraz na nowo odnajduje swoją pasję. Zaczyna trenować do Ironman’a, czyli triathlonu, który staje się dla niego walką z samym sobą. Po licznych niepowodzeniach i milionach “na pewno mu się nie uda” w 1990 roku bierze udział w Double Iron Triathlon, którego metę przekroczył jako pierwszy. 360km na rowerze, 84km biegiem i 7,6km pływając, to dystans jakim mało który zdrowy dwudziestolatek byłby się w stanie pochwalić. Jerzemu Górskiemu wbrew swoim własnym cielesnym ograniczeniom, na które pracował tyle lat, udaje się osiągnąć coś co dla większości byłoby niemożliwe.
Niesamowita motywacja, niebywała wytrwałość i odwaga to cechy jakie bez problemu można przypisać osobie, która pomimo kilkunastoletniego, wyniszczającego nałogu została zawodowym sportowcem. Takie historie nie zdarzają się jednak zbyt często.
Co to jednak właściwie jest to uzależnienie? Niektórzy stwierdzą, że to ograniczona siła woli, która zmienia sposób postrzegania świata i siebie. Robienie sobie krzywdy świadomie przez nawyk, który z czasem staje się śmiertelną chorobą (Kurzeja, 2012). W innej definicji czytamy, że “uzależnienie to choroba duszy i emocji. (…) Wynikająca z braku zaspokojenia podstawowych potrzeb człowieka: miłości, akceptacji, poczucia bezpieczeństwa” (Zajączkowski, 2003, s. 18). Najbardziej narażeni na nadużywanie substancji są młodzi ludzie, ze względu na osłabienie więzi z rodzicami i coraz silniejsze utożsamianie się z rówieśnikami (Zajączkowski, 2003). Czynniki takie jak: niskie poczucie własnej wartości, niestabilność emocjonalna, silna potrzeba przynależności, konflikty w rodzinie i łatwy dostęp do substancji dodatkowo potęgują możliwość rozwoju uzależnienia (Kurzeja, 2012), a jednocześnie “neurotyczność, impulsywność i ekstrawersja przy niewydolnym wychowawczo środowisku rodzinnym, mogą zwiększać ryzyko przyjmowania substancji psychoaktywnych” (Cierpiałkowska, 2006, s. 173). Nieprawdą jest, że osoba uzależniona musi zażywać daną substancję codziennie - “uzależnienie to nie tylko kwestia przyjmowania narkotyków, to także określony styl bycia” (Zajączkowski, 2003 str. 37). Charakteryzuje się między innymi używaniem slangu należącego do grup używających substancji psychoaktywnych oraz ciągłym myśleniem o zdobywaniu, zażywaniu oraz dochodzeniu do siebie po dostarczeniu środka do organizmu.
Każde uzależnienie na początku rozpoczyna się od abstynencji, czyli zupełnego braku zażywania substancji. Z czasem dochodzi do inicjacji, gdzie pierwszy raz dochodzi do spotkania ze środkiem. Kolejny etap to eksperymentowanie z ilością, sposobem lub miejscem zażywania, które wiąże się z okazjonalnym używaniem. Następnie przeradza się ono w regularne odurzanie się, a z czasem częste i masywne używanie. Uzależnienie to etap ostatni, który jednak nie łączy się ze zwiększonym zażywaniem. Najważniejszym elementem przekroczenia tej granicy jest fakt, iż osoba straciła kontrolę i tolerancję na substancję, co paradoksalnie czasami łączy się z aplikowaniem jej w mniejszych ilościach (Jędrzejko, 2009). Uzależnienie łączy się z przymusem, brakiem kontroli co do ilości i jakości zażywanych substancji, objawami abstynencyjnymi, wzrostem tolerancji, zaniedbaniem ról społecznych i skupieniu całego swojego życia wokół substancji (Zajączkowski, 2003).
U osób uzależnionych pojawiają się mechanizmy, które w filmie “Najlepszy” zostały bardzo dobrze przedstawione:
Na czym polega profilaktyka? Jej celem jest edukacja, kształtowanie wzorców zachowań, tworzenia relacji poznawania siebie, podejmowania decyzji, radzenie sobie, wzbogacanie środowiska oraz kształtowanie norm (Zajączkowski, 2003). Film może być bardzo dobrym pretekstem do rozpoczęcia rozmowy i kolejnych działań związanych z profilaktyką. Przykuwa uwagę i daje poczucie realizmu, co pozwala na przeżycie emocji i odczucie jakby to, co zobaczyliśmy “stało się naprawdę”. Podczas oglądania filmów przeżyciom emocjonalnym towarzyszą procesy poznawcze – nie tylko oglądamy, ale możemy się też zastanowić, co jest niezbędnym warunkiem do pracy nad zmianą postawy. Obraz filmowy modeluje postawy i zachowania szczególnie w tych obszarach, które są dla widza obojętne. ”Z jednej strony można projektować zajęcia tak, żeby uodparniać widza na przekaz filmowy, szczególnie gdy dzieło zawiera sceny prezentujące zachowania społecznie niepożądane. Z drugiej zaś, dobierając odpowiednie filmy, można modelować u widza postawy społecznie pożądane” (Skorupa, Brol, 2018, s. 210-211).
Czy istnieje sposób, aby nie doprowadzić do uzależnienia? Czy jest magiczny przepis, który pozwoli wszystkim powstrzymać się od spróbowania zakazanej substancji? Badania wskazują, że na powstanie uzależnienia składa się wiele czynników, na które czasami nie mamy wpływu. Może to być biologiczna podatność w postaci naturalnie słabszego układu nerwowego, który nie zniesie dużej ilości stresorów i pozwoli na rozwinięcie się takiego czy innego zaburzenia. Postawy rodzicielskie oraz to w jakiej rodzinie i w jaki sposób zostaliśmy wychowani ma ogromny wpływ na zdrowie psychiczne. [Dagmara P3] [Magdalena4] Fred Streit twórca teorii percepcji środowiska rodzinnego zajmował się interakcją między typem preferowanych środków odurzających ze względu na wskaźniki i wymiary postaw rodzicielskich w dzieciństwie (Jędrzejko, 2009). Uważał, że w zależności od tego czy dziecko będzie: oceniane, karane, lekceważone, odrzucone, chronione, zachęcane do rozwoju czy traktowane sprawiedliwie będzie zależało, czy będzie w przyszłości poszukiwało środków odurzających, a jeśli wybierze tę ścieżkę, to po jakie substancje będzie sięgało najchętniej (Jędrzejko, 2009, s.106). Znana również teoria przywiązania Bowlbiego może wtrącić swoje trzy grosze na temat tego, skąd bierze się uzależnienie. Podobnie jak Gaetano di Chiary i jego teoria uczenia asocjacyjnego z dopaminą, który uważał, że neuroprzekaźnik ma wpływ na chęć poszukiwania, łaknienie oraz procesy uczenia się, które są ważne podczas tworzenia się uzależnienia. „Podczas stanu nienasycenia uzależniony traci kontrolę nad swoimi zachowaniami, które, w wyniku żądzy danej substancji, stają się coraz bardziej skoncentrowane wokół jej zdobywania” (Jędrzejko, 2009, s.83). Koncepcja psychobiologicznej osobowości Roberta C. Cloningera, gdzie zauważone zostało, że cechy temperamentu takie jak: otwartość na doświadczenia, brak tolerancji na nudę czy preferowanie zmian i nowości charakteryzują grupę najbardziej zagrożoną uzależnieniami (Jędrzejko, 2009). Psychoanalityka Zygmunta Freuda czy chociażby teoria uczenia się Bandury także próbują na swój sposób wytłumaczyć, dlaczego dzieje się tak, że ludzie uzależniają się od substancji psychoaktywnych. Pomimo tak wielu pomysłów, wciąż nie znamy dokładnych odpowiedzi, jak chronić. Być może wciąż jedynym i najlepszym sposobem na uzależnienie jest brak sięgania po substancje w ogóle. Jednak jakie mamy prawo, aby zabronić komuś próbować różnych rzeczy i doznawać przyjemności? Pomimo wszystkich czynników, jakie tworzą ryzyko, myślę, że istnieje iskierka nadziei taka, jaką dla Jerzego Górskiego stał się sport. Zamiast myśleć o deficytach, trzeba skupić się na zasobach i pielęgnować je na tyle, aby nie doprowadzić do rozwoju zaburzenia. Dobra komunikacja z innymi, regulowanie swoich nastrojów, rozwiązywanie konfliktów i problemów na bieżąco mogą stać się kluczem do sukcesu, a wsparcie ze strony środowiska oraz rozwijanie siebie i swoich zainteresowań nie tylko uchroni nasze zdrowie psychiczne, ale pozwoli też stać się najlepszymi wersjami samych siebie.